KEF CARLTON 2 http://wieczorzanalogiem.pl

Ceny Vintage audio na przykładzie KEF Carlton i 105.2

(Ważny) wstęp

Skąd się biorą ceny sprzętu Vintage i czy są zasadne? Wielu sprzedawców/kolekcjonerów przegina.

Szczególnie osób, które po prostu ściągają to co jest popularne, modne – albo tanie i widzi możliwość „przycięcia” jest tego niestety sporo.

Ja staram się wybierać to co z moich doświadczeń ma prawo grać i wiem z czym zagra.

Staram się pokazać nieco zapomniane produkty, albo dla osób, które wchodzą dopiero w świat audio z nowej perspektywy.

DAĆ DODATKOWĄ WARTOŚĆ – w postaci filmiku, wpisów, które kiedyś – jeśli dany sprzęt po prostu się znudzi umożliwią łatwiejszą sprzedaż. Każdy dzień, w którym post wisi w sieci jest dniem, w którym ktoś może obejrzeć zdjęcia, filmy… i zapragnąć kiedyś sobie ten sprzęt kupić.

Staram się zostawiać ślad i bardzo cieszy mnie myśl, że za kilka lat ktoś może przeczytać ten wpis i zachorować na Carltony… 🙂

Carlton II

Carlton II to budżetowy model z lat 80. 105.2 to model z najwyższej serii KEF. Mamy w zwyczaju kupować wyższe modele i droższe – bo są LEPSZE. Czy aby na pewno ?

Kiedy wystawiłem swoje Carltony – fakt, że nie tanio zostałem zalany falą mało wysublimowanych komentarzy. Że w tej cenie to można z Anglii kupić 3 pary.

Ano można.

Inny Pan – na OLX napisał PW stwierdzając, że za tyle można mieć Reference. No i zgadza się. Tylko wg moich standardów Carltony są po prostu niedoszacowane.

Moje Carltony miały perfekcyjny stan, oryginalne standy i nawet ulotkę i instrukcje obsługi – całe życie u jednego właściciela… i były w Polsce. Do pomacania i do posłuchania.

KEF Carlton II

Jednak nie to było głównym powodem.

Carltony po prostu grały fantastycznie. Jakiego wzmacniacza bym im nie podał – było naturalnie, przyjemnie, barwnie, dynamicznie, z kopem. Kapitalnie odnalazły się z każdą z lamp, które miałem.

Wyglądały obłędnie i były niesamowitym rarytasem.

Trudno było je „zepsuć” setem i trudno było ich nie lubić słuchać.

Były „debilo-odporne”, a jeśli nie macie korby jak ja, czy moi znajomi (i znajomych, od których możecie pożyczać kable, źródła i wzmaki) to wielu super klocków po prostu sami nie będziecie w stanie okiełznać.

Na Carltonach każdy meloman mógł z dużą frajdą posłuchać muzyki.

Po drugiej stronie mamy zaś 105.2

Te kolumny mimo dobrej i drogiej elektroniki. Nie porywały. Były bardziej dostojne, techniczne, miały lepsza dynamikę i bas. Jednak ich granie na niskim poziomie głośności było dużo słabsze. Nie czarowały, nie wciągały. Można było cieszyć się poprawnością tego dźwięku. Wielu to wystarcza. Jednak takiej poprawności na rynku jest relatywnie dużo. Choć dziś po inflacji – coraz mniej.

Kolumny Vintage KEF Reference 105.2

105.2 były więc ciekawostką, rarytasem. Były bardzo dobre.

Carlton II były na tle tego co miałem wyjątkowe i na swój sposób można byłoby je postawić obok kolumn za kilkadziesiąt tysięcy i zawsze kusiłoby aby ich posłuchać.

Takich rzeczy staram się szukać DLA siebie. I w tym kontekście oceniam ich wartość. Takie rzeczy staram się tutaj pokazywać.

Carltony miały w sobie ten pierwiastek dziewczyny z sąsiedztwa, czy szkolnej miłostki – nie były w niczym najlepsze, ale po prostu coś do nich ciągnęło. Były takie… swoje. Normalne.

Dlatego też cena kawałeczka mojego serducha z logo Carlton była taka sama jak referencyjnych 105.2.

Recenzje

KEF Carlton
KEF Reference 105.2

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapisz się do newslettera
otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach