Totalnie zaniedbałem sekcję winylowo-gramofonową, a obiecałem sobie, że będę starał się coś niecoś tam pisać.
Na temat wkładek Ortofon mógłbym napisać kilka referatów. Sam byłem w posiadaniu kilkunastu modeli przy okazji zabawy w gramofony vintage parę lat temu. Moim prawie sąsiadem był Myszor z Winyl.net, który namiętnie kupował droższe modele MC, książki Ortofona, płyty testowe itd.
Miałem lub mam Ortofon: MC10, MC20, MC10 super, MC10 Super mk2, MC15 super, MC 20 super, MC20 super Mk2, Rohmann, Jubilee, Cadenzę Black, Quintet Black, Quintet Red. U Myszora porównywaliśmy co ciekawsze również z Windfeldem.
Poniżej więc mały userguide.
Jak brzmi Ortofon OM?
OM10, OM20, OM30, OM40, OM5E, a także Super OM10, Super OM20, Super OM30, Super OM40 znajdziecie wielu starszych Thorensach, Dualach, Technicsach.
Czy się martwić, czy się cieszyć jak takowa się trafi?
OM10 to odpowiednik dzisiejszego 2M red. Ciut neutralniejsza, Super OM10 ma nieco lepszy generator. W przypadku OM10, czy OM20 nie będzie to przepastna różnica.
Trzeba mieć świadomość, że wkładka z epoki może być zajechana, ale też jeszcze nie tak dawno można było kupić NOSy, a niektóre wkładki przewisiały na gramofonach nieużywane i mogą grać latami.
To bardzo dobre wkładki entry-level. OM20 wystarczy zdecydowanej większości użytkowników. OM30 (szlif Fine Line – dziś w 2M Bronze) i szczególnie 40 (szlif Fritz Gyger) to już rarytaski i trafiając na nie należy się modlić o dobry stan bo to kapitalne wkładki.
OM 10,20,30,40 różnią się igłami – wyższy nr=lepszy szlif
lepszy szlif -> więcej szczegółu, precyzji, przestrzeni… i zazwyczaj wrażenie że góry, a często że mniej… ciepła.
Jak brzmi Ortofon 2M
2M Red – OM10
2M Blue – OM20
2M Bronze – OM30
2M Black – OM40
Bronze i Black mają lepsze generatory od Red i Blue. Igły są kompatybilne, ale Red zupgradowany do Bronze igłą… to już nie to samo.
2M Red gra ciepło – powiedziałbym, że obok AT95 to najlepsza entry level wkładka, która sama w sobie da takie brzmienie, jakiego szuka większość fanów czarnej płyty
2M Blue – ciut więcej detalu niż 2M Red, można rzec, że gra czyściej – przy niskiej klasy pre MM, które podmulają będzie pewnie sporo ciekawsza.
2M Bronze – tutaj robi się już nieco trudniej, bo dobrze mieć nieco lepsze ramie z regulacjami – szlif Fine Line jest wrażliwszy na ustawienie azymutu, czy VTA. Bez tych ustawień też będzie grał OK. Więcej wyrafinowania, przestrzeni i detalu od poprzedników
2M Black – podobnie jak z Bronze – dobre ramię wskazane. Granie detaliczne, aksamitne, dynamiczne. Z wkładek MM obecnie produkowanych bardzo mocna pozycja, w tym budżecie właściwie trudna do pobicia jeśli mowa o nowych MM. Brzmienie nieco ocieplone.
No i o MMkach to chyba tyle. Jeszcze starsza seria to 510, 520, 530, 540 – podobnie jak w wypadku powyższych. 510 i 520 są bardzo spoko. 530 i 540 to wkładki bardzo dobre na tle tych, które na sklepowych półkach kosztują dziś 2000-4000zł.
Jaki Preamp Phono do Ortofona 2M / OM?
Brzmienie winyla to gramofon, wkładka, ramię i preamp. Można tutaj dużo skopać i stracić potencjał czy to gramofonu, czy dobrej wkładki nieumiejętnie dobierając parametr compilance, czy traktując np. wkładkę 2M black pre zintegrowanym w gramofon, czy wzmacniacz.
Dobre pre Phono dzieli od podstawowego co najmniej taka różnica jak wkładkę 2M Red od 2M Black.
Od 2M Bronze w górę warto wejść w preamp phono co najmniej o równowartości wkładki. Warto nawet w droższy bo to się nie zużywa.
Jakie brzmienie Pre gramofonowego do Ortofona?
Ortofony to dość równe i neutralne wkładki, które nie faworyzują pasm. Niższe modele lepiej odnajdą się z nieco jaśniejszymi preampami, choć te tanie, jaśniejsze pre będą zazwyczaj nieco krzykliwe.
Bardzo polecam lampowe Pre Phono – Ortek zgrywa się z nimi kapitalnie.
Polecam też te nieco cieplejsze jeśli winyl ma czarować, ale to już dobieramy do systemu.
Dobierając do Ortofona pre relatywnie neutralne, albo jasne / analityczne możemy dojść do wniosku, że nasza czarna płyta przypomina bardziej CD niż winyla.
Ortofon, a Audio Technica
Właściwie to dobrze dobrany Ortofon z pre dniem i nocą stawiam nad obecnie produkowanymi wkładkami MM Audio Technica. AT sztucznie rozjaśnia brzmienie i sprawia wrażenie nieco wycofanej średnicy (min wokale).
Nie warto podpalać się super szlifami Shibata w tanich modelach. Chyba, że ktoś ma mocno ciemny system i brakuje mu góry. Zazwyczaj jednak Ortofony brzmią wierniej, prawdziwiej na wokalu.
Jedynymi wkładkami MM AT, które stają prawdziwie w szranki są AT15, czy AT20SLa – czyli mocno vintagowe modele. ATSLa wg mnie zresztą gra fajniej od 2M Black, ale ostatnio jak sprawdzałem kosztuje już koszmarne pieniądze.
