Podstawą dobrze brzmiącego systemu stereo wcale nie jest duża inwestycja w coraz „lepsze” urządzenia.
Oczywiście dysponując większym budżetem możemy uzyskać lepsze, czasami wręcz spektakularne rezultaty.
Może się podobać, ale zazwyczaj wynika to z niezbyt dużej skali porównawczej posiadacza takiego systemu, tego co wyczytał w recenzjach i co zostało mu odpowiednio zaprezentowane w sklepie.
1. Gra system audio, a więc:
Kolumny + wzmacniacz + źródło + okablowanie i potem całe tak zwane voodoo jak bezpieczniki, podstawki antywibracyjne itd.
Wymiana wzmacniacza na LEPSZY, co zazwyczaj oznacza droższy, czy kupno nowego DAC’a / streamera na nic, jeśli kolumny są kiepskie, wymagające, albo po prostu nie mają cech, których szukasz
2. System gra w AKUSTYCE Twojego pomieszczenia
Zupełnie inaczej dobiera się kolumny, które mają stać pod ścianą w salonie, inaczej do dedykowanego pomieszczenia.
Co innego sprawdzi się w bliskim polu, co innego w dalszym.
Jeszcze inaczej dobiera się kolumny do Jazzu, a inaczej do Rocka, czy elektroniki.
Jeżeli kolumna ewidentnie nie pasuje do pomieszczenia, to elektronika nawet za 500 000zł nie skoryguje ich mankamentów, nie zrobią tego też drogie kable, czy wymiana lamp jak u Jacka
3. Drożej nie znaczy lepiej
Tak jak powiedziałem na wstępie – większy budżet = większe możliwości. Ale im więcej w torze neutralnych elementów o świetnym pasmie przenoszenia i mniejszych zniekształceniach – tym większe znaczenie kabli, akustyki i tego jakiego materiału słuchamy.
Doskonałym przykładem, w jaki wpada wielu melomanów jest opisywany przypadek legendarnych JM Lab Mini Utopii. Mimo że miałem kilka naprawdę niezłych wzmacniaczy i lat zabawy za sobą – po prostu nie byłem w stanie wycisnąć z nich dobrego brzmienia i znacznie lepsze efekty osiągałem z dużo tańszymi kolumnami.
Finalnie – wiele drogich systemów gra po prostu kompletnie beznamiętnie i bardzo podobny efekt brzmieniowy można osiągnąć stosując znacznie tańsze komponenty.
Trzeba dobrze ocenić co można, czego nie można w takim pomieszczeniu.
Wielokrotnie na początku swojej przygody, gdy byłem przekonany już że kupuję TEN wzmacniacz, czy TE kolumny okazywało się, że dużo bardziej podobało mi się brzmienie poprzedniego zestawu.
Dopiero dysponując kilkoma parami kolumn, kabli i wzmacniaczy (najlepiej też źródeł) można zobaczyć jak bardzo przewrotne bywają te zabawy i zmiany „na lepsze”.
Jeżeli szukasz sprzętu audio – chcesz coś zmienić lub kupić nowe stereo (Hi-End, czy Vintage), a nie czujesz się w tym pewnie – napisz: karol@audio-architect.eu lub odwiedź audio-architect.eu
Przykładowe konsultacje:
MAREK – szukamy wzmacniacza lampowego do wybitnych Living Voice
JACEK – case study zagubionego melomana, który został audiofilem
Dzięki temu to miejsce może działać niezależnie, a Ty błądzisz mniej. 😉
A potem przychodzi decyzja o profesjonalnej adaptacji akustycznej pomieszczenia i okazuje się, że znów coś poszło nie tak, bo kolejna firma przygotowała pomieszczenie bardziej pod studio nagraniowe, niż pod pokój odsłuchowy. Kolejne pieniądze wydane nieoptymalnie i kolejne problemy, które leczone będą objawowo jeszcze droższymi kablami, kondycjonerami, podstawkami, i całą masą gadżetów audio-voodoo, a tanio to już chyba było i pewnie nie wróci. Ale można wydawać mądrze, trzeba tylko wiedzieć jak i korzystać z pomocy bardziej doświadczonych i rozsądnych osób 🙂